Podjadanie – nierefleksyjnie, nadmiarowo i nieracjonalnie.

podjadanie

Jak pisałam w pierwszym moim artykule jedzenie spełnia różne funkcje w życiu każdego z nas. Z pewnością głównym powodem spożywania pokarmów, jest dostarczenie sobie niezbędnej do życia energii i zaspokojenie głodu. Jednakże jedzenie ma też swoją rolę psychologiczną, jest ona warunkowana wieloma sprawami.
I tak jemy bo:

  • to jest przyjemne i smaczne,
  • reagujemy na bodźce zmysłowe – widok i zapach – nawet, gdy nie odczuwamy głodu,
  • się nudzimy i chcemy wypełnić sobie czas,
  • inni od nas tego oczekują (np. rodzice od dzieci),
  • jemy ze względów towarzyskich,
  • chcemy sobie poprawić nastrój, zmniejszyć frustrację,
  • w ten sposób rekompensujemy sobie braki np. samotność , brak poczucia bezpieczeństwa,
  • w ten sposób redukujemy napięcie emocjonalne zarówno negatywne, jak też pozytywne.

Jedzenie  samo w sobie może być też sposobem na okazywanie władzy poprzez dawanie kar i nagród. Sprowadzanie go do takiej roli, to jeden z podstawowych błędów rodzicielskich, utrwalających w dzieciach niewłaściwe żywieniowe skojarzenia na całe życie. [2]

Każda z tych funkcji z osobna może mieć inną wagę w życiu różnych ludzi.  Pytanie tylko jak to robimy?

Okazjonalne przejadanie się podczas różnych uroczystości uznawane jest za normę. Niepokój budzi natomiast utrata kontroli nad samym procesem spożywania pokarmów, które staje się w miarę stałym nawykiem, sposobem ucieczki przed jakimiś problemami, czy negatywnymi emocjami. [1]

Co sprzyja nadmiernemu objadaniu się?

Z pewnością można tu wymienić wszelkie determinanty środowiskowe tj.

  • nadmierna dostępność jedzenia
  • jedzenie w grupie
  • wielkość opakowania
  • złudzenia optyczne
  • jedzenie automatyczne podczas oglądania TV, czytania, przy alkoholu

Obecnie jedzenie jest wszech dostępne, kusi nas swoim zapachem, wyglądem. Półki sklepowe uginają się od namiaru różnorodnych produktów zarówno tych lokalnych, jak też sprowadzanych z drugiego końca świata. Idziemy na zakupy i bezrefleksyjnie wrzucamy do koszyka rzeczy, których wcale nie planowaliśmy kupić. To powoduje, że bez przerwy wystawiani jesteśmy na pokusy, którym trudno się oprzeć.

Ponadto łatwiej nam poddać się bezrefleksyjnemu jedzeniu, gdy jesteśmy w grupie. Inni jedzą to i my jemy, często bez opamiętania, pochłaniamy wszystko, co nam podstawią pod nos.  Gdy do tego dochodzi spożywanie alkoholu, to nasze odruchy samokontroli kompletnie ulegają osłabieniu. Podobna rzecz ma miejsce, gdy jesteśmy zajęci czymś, co nie do końca pochłania nasze zasoby, a pod ręką są różnego rodzaju przekąski. I tak nieplanowo spożywamy, czytając, oglądając telewizję, siedząc przy komputerze.

Jak wcześniej wspomniałam wielkość opakowań również wpływa na to ile zjemy. W 2010 r Wansik przeprowadził szereg badań związanych z konsumpcją oraz wielkością opakowań i naczyń. I tak ;

  • w badaniu „Stary popcorn i słaba wola” – okazało się, że osoby, które dostały popcorn w większych opakowań zjadły go o 53% więcej, niż te które miały mniejsze opakowania, mimo, że popcorn nie był świeży.
  • w badaniu „Draże M&M’s” – osoby, które dostały większe opakowania M&M’sów zjadły ich o 51% więcej
  • w badaniu „ Bezdenny talerz” – osoby, które miały talerz bez dna (sam się uzupełniał) zjadły, aż o 73% więcej zupy, niż osoby, które miały normalne talerze.

Ale czy trzeba przeprowadzać, badania żeby to udowodnić? Sami dobrze wiemy, że tak jest… jeśli kupimy opakowanie, w którym gratisowo producent dodał o ileś  % więcej produktu, niż w zwyczajowym opakowaniu, to bez zastanowienia zjadamy ten bonusowy nadmiar. Przemysł spożywczy chętnie wykorzystuje tę wiedzę o słabościach człowieka, proponując nam takie gratisy lub wielopaki.

Podobnie rzecz ma się ze złudzeniami optycznymi. Poniżej obraz z Iluzją Delboeufa. Która zielona kropka jest większa?

Oczywiście… obie są takie same podczas, gdy optycznie lewa wydaje się większa. Mamy tu efekt kontrastu. Tak właśnie działają na nas wielkości naczyń, ta sama porcja potrawy włożona na większy talerz wydaje nam się mniejsza, niż ta, która jest na małym talerzu, przez co chętnie korzystamy z dokładek lub od razu wkładamy więcej na talerz. Wansik przeprowadził badania dotyczące picia ze szklanek niskich i pękatych vs wysokich i cienkich – w tych pierwszych wypijano o średnio o 19% do  57% napoju więcej. Jest to klasyczny przykład złudzenia optycznego „pion-poziom”.

Jak widać wszystkie wymienione tu determinanty środowiskowe, wpływają na nieplanowaną przez nas zwiększoną konsumpcję [3]

Trochę danych o podjadaniu

Instytut Badawczy ARC Rynek i Opinia podaje, iż:

  • 2/3 Polaków codziennie spożywa różnego rodzaju przekąski
  • 1/3 podjada w tajemnicy przed innymi
  • 1/3 ankietowanych nie wie, które przekąski są zdrowie, a które nie
  • Przekąski są najczęściej spożywane przy:
    • TV – niemal 50%
    • Komputerze – niemal 40%
    • Kawie – 34% [4]

Wyjście z pętli nawyku podjadania

Aby uchronić się od nawyku podjadania dobrze jest:

  • mieć wiedzę o stosowanych trickach marketingowych
  • unikać nadmiaru bodźców, działających na wzrost apetytu
  • unikać żywności wysoko przetworzonej, która oszukuje mózg i wpędza w uzależnienia
  • nie dopuszczać do stanów wygłodzenia, bo wtedy mózg jest podatniejszy na bodźce i skłonny do automatycznych reakcji
  • unikać stresu
  • pracować nad zastąpieniem złych nawyków żywieniowych dobrymi [4]
  • szukać wsparcia u psychodietetyków

Nadmierne jedzenie może, choć nie zawsze musi prowadzić do nadwagi, czy otyłości.

Jeżeli jest wykorzystywane sporadycznie do redukcji napięcia, to nie ma problemu, gorzej, gdy staje się stałym sposobem na radzenie sobie ze stresem lub innymi problemami, ale o tym napiszę już w kolejnym moim artykule.


Bibliografia
  1. MARTA MAKARA-STUDZIŃSKA , ALINA BUCZYJAN , JUSTYNA MORYLOWSKA Jedzenie – przyjaciel i wróg. Korelaty psychologiczne otyłości. Przegląd piśmiennictwa -Zdr Publ 2007;117(3):392-396
  2. http://polki.pl/zdrowie/psychologia,dlaczego-jemy-gdy-nie-jestesmy-glodni,10409053,artykul.html
  3. Wykłady dr Izabeli Bednarczyk-Bochenek – Psychodietetyka Uniwersytet SWPS 2016/2017
  4. Wykłady Małgorzata Leszczyńska – Psychodietetyka Uniwersytet SWPS 2016/2017

 

1 komentuj

Komentarze wyłączone