Nie usypiaj marzeń i motywacji … czyli o redukcji wagi psychodietycznie

motywacja

Ileż to już razy robiliśmy noworoczne ( i nie tylko)  postanowienia dotyczące odchudzania. Czasem kończyło się na obietnicach składanych sobie i innym, czasem robiliśmy krok więcej i  wdrażaliśmy w życie „pogramy naprawcze’ w postaci diety. Próbowaliśmy…. trwaliśmy kilka godzin, czasem dni i …. bęc, porażka. Nasze „łakomstwo” i nawyki wygrywały z dobrymi chęciami, a odbicie w lustrze wprowadzało w stan obniżonego nastroju. Potem prześladowało nas zdanie „…znowu w życiu mi nie wyszło…”

Czasem scenariusz wyglądał nieco inaczej, potrafiliśmy dotrwać do końca diety, efekty były wspaniałe, ale nasza radość nie trwała zbyt długo, bo po jakimś czasie następował efekt jo-jo.

Dziś nie będę się skupiać, na błędach żywieniowych robionych podczas stosowania diety cud…. diet od koleżanki, z Internetu, ani na tych, które są robione przez dietetyków, bo i im się też zdarzają. To tylko jeden element układanki, powiedziałabym nawet, że ten mniej ważny.

W często cytowanym sloganie „Motywacja do odchudzania przychodzi najczęściej wtedy, gdy jestem najedzona” jest bardzo dużo prawdy. Jesteśmy syci, więc łatwo nam planować. Wtedy mamy mnóstwo zapału i pomysłów. Ale co zrobić, aby nie był to tylko „słomiany zapał”? Nie wystarczy chcieć, trzeba to wdrożyć, spojrzeć na to jako na proces, podczas, którego będzie się dużo działo.

Ale od czegoś trzeba zacząć…

Psychologia mówi o następujących etapach zmiany:

  • Prekontemplacji
  • Kontemplacji
  • Przygotowaniu
  • Działaniu
  • Utrzymaniu

Najpierw musimy wniknąć w głąb siebie, zrozumieć czego tak naprawdę chcemy, dlaczego tego chcemy,  na ile jest to ważne, co to zmieni w naszym życiu i czy będziemy umieli się odnaleźć po tej zmianie, co można zrobić, żeby się udało.

Jeśli ustalimy już te kwestie, przyjdzie czas na kolejny krok.

Zrozumienie problemu jest ważne, ale niewystarczające, bo nie powoduje ono trwałej zmiany. Tylko działanie może nas zaprowadzić tam, gdzie chcemy, trening nowego sposobu myślenia przynosi lepsze efekty, a żeby w nim trwać musimy mieć motywację.

Motywacja miewa różne podłoże, może być uwarunkowana:
– wewnętrznie
– zewnętrznie
– nadzieją na coś,
– lękiem przed czymś,
– złością na coś,
może też być kombinacją ostatnich trzech elementów.

Ważne, aby patrzeć na proces zmiany z perspektywy naszego własnego wyboru, a nie przymusu, wtedy motywacja nie będzie się w nas wypalać.

Kolejnym istotnym elementem jest znalezienie pozytywnych celów. Nasz mózg nie lubi musieć, wtedy zaczyna się buntować, bo jest hedonistą i lubi chcieć.

Ważnym jest też zamiana negatywnych myśli na własny temat na pozytywne, tzw. afirmacja. Gdy poniesiemy porażkę np. w odchudzaniu, nie możemy mówić –  „Świat się zawalił”.  To tylko Twoje myśli, Twój własny sposób interpretacji tego, co się stało, a nie fakty. Gdy sobie to uświadomimy,  będzie nam łatwiej. Tak naprawdę nieważne jest zdarzenie samo w sobie, ale to jakie przypisujemy mu znaczenie.

Nie możemy czegoś  traktować, jako klęski, porażki, powinniśmy sobie uświadomić, że jest to tylko jakieś negatywne doświadczenie, że w danym czasie, w danych okolicznościach i przy danej metodzie coś nie zadziałało, co nie znaczy, że nigdy nie zadziała.

Samemu jest trudno podtrzymać motywację, jak też zmobilizować się do systematycznego wdrażania zmian. Stąd zrodził się kierunek nauki zwany Psychodietetyką oraz nurt wprowadzania jej reguł w życie.

Psychodietetyk może odegrać dużą rolę w procesie redukcji wagi, ważne jest jednak, aby była to osoba, która będzie Ci nie tylko towarzyszyć i zagrzewać do działania, ale przede wszystkim taka, która będzie w Ciebie wierzyć.

J.W von Goethe powiedział:

Jeśli traktujesz osobę zgodnie z tym, kim ona jest, pozostanie ona tym kim jest, ale jeśli ją potraktujesz jako taką, jaką mogłaby być, to stanie się tym, kim może być”

Psychodietetyk musi być osobą empatyczną, traktującą Cię z szacunkiem i po partnersku. Istotne jest,  aby Cię akceptował oraz umiał znaleźć Twoje mocne  strony, zasoby i aby umiał skupiać się na nich.  Praca ze słabościami, to tylko niepotrzebnie stracona energia. Przede wszystkim jednak, żeby mógł Ci efektywnie pomóc, musi zrozumieć Twój tok myślenia, aby przeprowadzić Cię przez zmianę, która w dużej mierze będzie dotyczyć treści poznawczych. Psychodietetyk wesprze Cię także swoją wiedzą dietetyczną. Abyś mógł osiągnąć zamierzony cel trzeba się skoncentrować zarówno na aspektach żywieniowych, jak i psychologicznych.

Na początku wspólnej drogi ku zmianie jest diagnoza – czyli gromadzenie informacji, ich analiza, teoretyczne hipotezy.
Potem wchodzimy w fazę terapii, czyli ustalenia celów i zadań w ich osiągnięciu oraz ustalenie kryteriów żywieniowych.

Terapia powinna być przeprowadzona wg reguły SMART, jej cele powinny być:

S – szczegółowe/specyficzne

M – mierzalne

A – akceptowalne (wspólnie uzgodnione)

R – realistyczne

T – trwające w określonym czasie

To o czym nie można zapomnieć w tym procesie, to następujące fakty:

  • zmiana wymaga czasu
  • nierealistyczne oczekiwania mogą prowadzić do frustracji, wypalenia
  • tempo zmian jest indywidualne
  • powrót do starych zachowań jest możliwy, upadki są wpisane w proces zmiany
  • pojawią się chwile, w których będziesz czuć opór, ambiwalencję, one są również nieodłącznym elementem procesu zmiany, są normalną częścią ludzkiej natury

Każdy człowiek ma to, czego potrzebuje, trzeba to tylko znaleźć, możemy to zrobić razem, pomogę Ci.